1.Odpoczynek- jedna z najważniejszych rzeczy, której desperacko potrzebuję. Co prawda od przerwy świątecznej nie minęło zbyt dużo czasu, ale ja już zdążyłam się porządnie zmęczyć. Mam nadzieję, że uda mi się wypocząć i naładować akumulatory w 100%, gdyż kolejna dłuższa przerwa dopiero w kwietniu.
2.Ruch- czyli samo zdrowie! W tegoroczne ferie chcę wykorzystać czas jak najlepiej. Uwielbiam pływać, więc na pewno udam się na basen. Jeśli chodzi o sporty zimowe to jestem jak najbardziej na TAK, jednak moja natura zmarzlucha niekoniecznie..
4.Zakupy- chyba nie ma lepszej rzeczy na poprawę humoru niż zakupy. Przynajmniej dla mnie.
5.Porządki- moja zmora. Kiedy otwieram jakąś szufladę boję się co mogę w niej zobaczyć. Ba.. Ostatnio otworzyłam szafę, a na głowę spadło mi wielkie pudło z lampkami na choinkę. Bolesne zderzenie z rzeczywistością i motywacja do sprzątania w jednym!
Zapraszam do odwiedzania bloga, bo szykują się naprawdę ciekawe notki. Między innymi outfity, moje kolekcje lakierów, perfum.. i tak dalej :) Trzymajcie się ciepło i do poniedziałku.